piątek, 29 lutego 2008

ONA I JA CZYLI MY!!!


Ja z moją Ukochaną nad Wisłą. 24 II 2008.



Nie będę dużo pisał, bo to przecież prywatne sprawy, ale rąbka tajemnicy uchylę:)
Moja ukochana ma na imię Paulina. Razem studiujemy filologię polską na AP w Krakowie. Oglądamy filmy, pijemy Harnasia i Whiskey z colą, czasem "gotujemy". Ogólnie dobrana z nas para:*



Kraków, Młynówka Królewska. 16 III 2008



Pod drzewem, Kraków, 16 III 2008

Wiosna przyszła! Mówią, że trzeba się zakochać. I tak sie właśnie ze mną stało. Zakochałem się! Kolejny raz w tej Samej Dziewczynie:*



Nad Wisłą. Kraków 30 III 2008.

Pod pomnikiem "pana z interesen na wierzchu"

Wrocław  25 X 2008

5 komentarzy:

Arto Sarri pisze...

Karuzelowie sistkiego najFAJNIEJSZEGO;P duzo milych chwil spedzonych razem w mieszkaniu jak i na zewnatrz :D hehe

Karuzelowa ;) pisze...

To zdaje się o mnie ten post :):) Potwierdzam wszystko, co zostało w nim napisane :* Arto vel Kita :D dziękuję w swoim i naszym imieniu za te zacne życzenia, pozdrawiam.

ana pisze...

Kroliki, barany, jaszczembie, kurczaki.. Pomyslalby ktos, ze to jakis zwierzyniec;) Trzeba sie zastanowic nad "zwierzeca" ksywa dla Pauliny.. bo to prawie czlonek naszej mieszkaniowej rodziny;)

Unknown pisze...

Eh Karuzel:) Cóż mogę powiedzieć... Wszystkiego dobrego:) i mam nadzieję, że kiedyś poznam Twoją Ukochaną:)

Unknown pisze...

Jeszcze maj nie przyszedł, a Ty już zakochany???? Coś szybciej w tym roku ;) A wtedy nad Wisłą to wiosna chyba przyspała, bo gdyby nie "pewna substancja o rozgrzewających właściwościach" to zamarzlibyśmy na kość :D:D :*

$6.00 Welcome Survey After Free Registration!
Twoja wyszukiwarka